niedziela, 16 lutego 2014

Wale tynki



Dziś niedziela, nie lubię niedzieli, są nudne, bardzo nudne, a mi się nudzi.

Moje poprzednie zdanie nie miało sensu ?

To prawie tak samo jak 14 luty i te durne walentynki


Nie uznaje tego święta. Główną przyczyną jest pewnie to, że w moim życiu nie ma człowieka, z którym mogłabym to święto obchodzić. Jednak ważniejszym powodem jest to, że według mnie to święto jest po prostu bezwartościowe. No serio... Czy nie powinno być tak, że gdy dwoje ludzi się kocha, to robi to każdego dnia, każdego dnia udowadnia sobie jak wielką miłością się darzy ? To jest durne, że już miesiąc przed sklepy wypełnione są czerwonymi serduszkami, słodkimi misiami i innymi bzdetami, które są tylko "materialnym wyznaniem miłości" . Dlaczego kobieta nie dostaje od chłopaka kwiatów bez okazji, czekoladek na poprawienie humoru w zwykły szary dzień ? Dlaczego ? Jednak nagle przychodzi 14 luty, wtedy życie się zmienia. Na ulicach pełno zakochanych; przytulaski, buzaiczki, rzygam na to serio. Pełno chłopaków chodzi z różami, pewnie idą do swojej ukochanej... Tak to jest żałosne




Ktoś powie, że pewnie zazdroszczę
Ma racje, ale chciałabym zazdrościć codziennie, a nie tylko w walentynki !!